Trwałość produktu

[frafel]

Standardowo Piątek pod Tepsą o 19

[astw]

Trwałość produktu

http://wiadomosci.onet.pl/swiat/polska-prowokacja-w-ue-w-sprawie-pralek,1,4383634,wiadomosc.html

Czy naklejki będą też tyczyć samochodów?

[ruwado]

powinny. Czy nasze ocie będą tak jak Merce beczki? chyba nie. A nowocześniejsze autka - na pewno nie. :|

[SP9XWW]

powinny.

Jestem jak najbardziej za!!!!
To jest jakieś przegięcie, że produkty żyją właściwie do końca gwarancji + powiedzmy tydzień czasu. Sam to przerabiałem, lodówka Siemensa kupiona za sporą kasę padła po 24 miesiącach, dokładnie tydzień po skończeniu się gwarancji.
Skończyło się tym, że nie wymieniłem w zasadzie tylko komory, obudowy o kompresora. Całą elektronikę i grzałki sam z siebie szlag trafił...

Nie ma nic przeciwko temu, jeżeli sobie sprzęt będzie padać po gwarancji, ale jak będzie mnie stać, żeby kupić podobny powiedzmy za 10% mojej pensji a nie szarpanie się kilka lat w spłacie kredytu.

[ruwado]

powiedzmy za 10% mojej pensji a nie szarpanie się kilka lat w spłacie kredytu.

2000 EURO dla każdego i nie ma sprawy. Mogę za mieszkanie płacić 50 % zarobków - tak jak np. w A, D. podobnie z OC. Wtedy może pójść w górę o 300 % jak piszą niektórzy. Wszystkim to sie opłaci.

[Octan]

lodówka Siemensa kupiona za sporą kasę padła po 24 miesiącach, dokładnie tydzień po skończeniu się gwarancji.

Moja lodówka duńskiej firmy Vestfrost wytrzymała całe 3 lata, a u mojej ciotki stoi i działa polska lodówka marki Silesia, niedawno ją odsuwałem i mym oczom ukazała się tabliczka znamionowa ,gdzie w rubryce rok produkcji jest napisane 1967.Ciągle działa i nigdy nie widziała serwisanta.

[shok]

Ja też jestem za. Bo trwałość dzisiejszego sprzętu AGD to tragedia. Sam posiadam pralkę Indesit z dokupioną gwarancją na 5 lat.Ale ciekawostka ona rdzewieje :shock: :lol: Ciekawe czy gwarancja obejmuje lakier buahaha. Zdam relacje jak zadzwonię na infolinie co mi powiedzieli.Oby to nie było przez wulkan na Islandii -tak jak to bywa w Skodzie :wink:

[tomekc]

Lodówka LG (1900 pln) - made in South Korea, rocznik 2002, No-Frost, - odkurzane kratki z tyłu raz na 2 tygodnie, raz przesmarowana ośka wentylatora.
Bezawaryjnie.

Zmywarka BOSCH (1400 pln)- rocznik 2004 - w 2006 roku wymieniona na gwarancji pompa wody (niepotrzebnie) - bezawaryjnie.

Lodówka Polar- rocznik 1970 - wymieniony kompresor ~1993.

Pralka Electrolux- rocznik 2003 - miała gwarancje na 7 lat(gest handlowy sprzedawcy), miesiąc temu zapchał się wąż od pompy - przeczyszczony we własnym zakresie, bezawaryjnie.

Następny sprzęt z całą pewnością kupię firmy Miele - może jest cholernie drogi, ale moja siostra mieszkająca w Szwecji ma pralkę Miele która ma 35 lat i pracuje dalej, bez jednej usterki, zresztą pozostały sprzęt w mieszkaniu też tej firmy i nigdy nie narzekała na jakąkolwiek awarię.

A pomysł fajny i ja go popieram. Tylko kwestia jak będzie to ustalane i jaka będzie odpowiedzialność producenta jak naklejka nie pokryje się z rzeczywistością...

[tomikt]

narzekając na nowy sprzęt porównajcie tylko moc elektryczną starej lodówki i nowej

[SP9XWW]

Zmywarka BOSCH (1400 pln)- rocznik 2004 - w 2006 roku wymieniona na gwarancji pompa wody (niepotrzebnie) - bezawaryjnie.

Tutaj muszę przyznać rację. U mnie zmywarka Bosh'a pracuje już bezawaryjnie ponad 4 lata.

Następny sprzęt z całą pewnością kupię firmy Miele - może jest cholernie drogi, ale moja siostra mieszkająca w Szwecji ma pralkę Miele która ma 35 lat i pracuje dalej, bez jednej usterki, zresztą pozostały sprzęt w mieszkaniu też tej firmy i nigdy nie narzekała na jakąkolwiek awarię.

Pytanie tylko czy Miele nie poszło tą sama drogą konsumpcjonizmu i nie okaże się po kilku latach ze wyrzuciłeś qpe kasy w błoto... :roll: 35 lat temu zupełnie inaczej konstruowało się sprzęt AGD.

Gdzieś niedawno obiło mi si o uszy, że w obecnych czasach na studiach uczy się przyszłych projektantów tego aby projektować sprzęt dokładnie na okres gwarancyjny. Swoją drogą to niezła sztuka, tak to zaplanować żeby padło np. dokładnie po 2 latach. :lol:

[loyd]

Ciekawe gdzie byście Wszyscy pracowali (inżynierowie, robotnicy, technicy itp.) jakby te produkty wszytskie działałay po 20 lat .....

[Eidos71]

:-) Ja z kolei słyszałem od klienta, zatrudnionego w laboratorium zajmującym się badaniem i projektowaniem sprzętu elektroniki przemysłowej, że obecnie produkowany sprzęt ma bardzo często programowany tzw. "gen śmierci" - po upływie założonego przez konstruktorów, lub producentów czasu dane urządzenie po prostu zaczyna się psuć, lub odmawia dalszej współpracy (mimo, iż technicznie jest w 100% sprawne).